Taylor Swift kontroluje codzienne życie Travisa Kelce’a, bo boi się niechlujnego zachowania

Według doniesień Taylor Swift ma poważne obawy co do swojego chłopaka, Travisa Kelce’a. Mówi się, że piosenkarz pomaga zawodnikowi Kansas City Chiefs wprowadzić pewne zmiany w jego codziennym życiu z zamiarem samodoskonalenia. Mówi się, że Swift dba o zdrowie i kondycję. Oczywiście, jako zawodowy sportowiec, Kelce jest także miłośnikiem fitnessu. Jednak rzekomo mają różne wyobrażenia na temat tego, co jest zdrowe, a co nie. Ponadto mówi się, że światowa ikona pomaga swojemu mężczyźnie w wyborze mody, ponieważ nie chce, aby popadł w jakieś niechlujstwo.

Źródła podają Świat Ciepła że Swift jest zdeterminowany, aby zmienić Kelce. Podobno chce, żeby został tą hollywoodzką gwiazdą, którą jej zdaniem może być. Mówi się, że para wykorzystuje wspólne przerwy na pracę nad rzeczami, które według piosenkarza zwiększą szanse Kelce na bycie kimś więcej niż tylko klasycznym graczem NFL.

Advertisement

Taylor Swift ma Travisa Kelce’a na diecie

„Kondycja i dieta są dla Taylora bardzo ważne. Najwyraźniej pociąga ją Travis fizycznie i wie, jak bardzo dba o swój wizerunek” – oznajmił informator. „Ona opowiada się za czystym odżywianiem i chce, żeby on poszedł jej śladem. Nie może znieść myśli, że mógłby zostać niechlujem.

Źródło ujawniło, że Taylor Swift namówiła Travisa Kelce’a do zaprzestania spożywania cukru i przetworzonych węglowodanów. Zmniejszył także ilość spożywanego alkoholu. Swift rzekomo nie chce, żeby pił w tygodniu. Dostarcza mu także zdrową żywność, więc ma wybór.

„Poza sezonem jest przyzwyczajony do jedzenia i picia, co tylko chce, ale to już nie będzie takie proste” – ujawnia informator.

Tymczasem Travis Kelce nie jest przyzwyczajony do pozwalania dziewczynie na zarządzanie aspektami jego życia. Pozwala jednak Taylor Swift na wprowadzenie tych zmian, ponieważ wierzy, że leży jej na sercu jego dobro. Ponieważ ostry koniec chce zająć się prowadzeniem programów telewizyjnych i aktorstwem po zakończeniu kariery piłkarskiej, podobno bierze sobie do serca rady piosenkarza.

Advertisement