Najnowsze zmiany wersji Google One na niższą powodują, że chcę anulować subskrypcję

OPINIA: Jestem abonentem Google One od około trzech lat i przez ten czas byłem zadowolony z usługi subskrypcji. Otrzymałem nie tylko więcej miejsca na zdjęcia, filmy i inne pliki, ale także szereg innych korzyści, które ułatwiły mi realizację umowy.

Problem? Google dość szybko ogranicza te funkcje, a wraz z nimi ogólną atrakcyjność Google One. W rzeczywistości osiągnąłem punkt, w którym rozważam całkowite anulowanie subskrypcji.

Advertisement

Kiedy subskrybowałem po raz pierwszy, subskrypcja Google One obejmowała rozszerzenie podstawowego miejsca na dane w chmurze – w moim przypadku 200 GB – oraz dodatkowe dodatki. Przybierają one różne formy, od mniej przydatnych (takich jak dzielenie się cenną przestrzenią dyskową z przyjaciółmi i rodziną) po znacznie bardziej wartościowe, takie jak rabaty w Google Store, a wszystko to za stosunkowo niewielką cenę wywoławczą wynoszącą 2,49 GBP miesięcznie.

Na tej liście dodatków znajduje się Google VPN, zapewniający bezpieczny dostęp do Internetu bez dedykowanej subskrypcji VPN.

VPN dla Google One
Źródło obrazu (zaufane recenzje)

Sieć VPN Google jest raczej prosta w porównaniu z najlepszymi sieciami VPN, takimi jak ExpressVPN i Nord VPN, brakuje jej możliwości wyboru lokalizacji serwera i możliwości korzystania z niej na różnych urządzeniach, zamiast tego jest zablokowana na iPhonie, iPadzie, Windowsie i Macu, ale to był mimo to ogromna korzyść.

Nie jestem zagorzałym użytkownikiem VPN, co prawda z czystego lenistwa, ale przydało się to w rzadkich przypadkach, gdy łączyłem się z otwartą, publiczną siecią Wi-Fi.

Advertisement

Cóż, wygląda na to, że niedługo nie będę miała takiej możliwości, bo Google potwierdziło wycofuje swoją usługę VPN, powołując się na brak zainteresowania ze strony konsumentów i brak możliwości zastąpienia abonentów Google One. Nie wiadomo jeszcze, kiedy przestanie istnieć, ale powinno to nastąpić w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

To byłaby wystarczająco duża pigułka Google One do przełknięcia, ale Google na tym nie poprzestał. Nie. Wczesnym rankiem w poniedziałek otrzymałem od Google kolejnego e-maila na temat Inny zmiany w Google One, które zaczną obowiązywać 15 maja 2024 r. – za niecały miesiąc.

Więcej niż utrata dostępu VPN

I na moje szczęście zmiany te wpływają na jeszcze jedną kluczową funkcję Google One, z której regularnie korzystam – funkcje edycji w aplikacji Zdjęcia Google.

Magiczna gumka w Zdjęciach GoogleMagiczna gumka w Zdjęciach Google
Źródło obrazu (zaufane recenzje)

Mówiąc dokładniej, dotyczy to funkcji Magic Eraser, Portrait Light, Color Focus i edycji nieba. Funkcje te do tej pory były dostępne wyłącznie dla użytkowników Google Pixel i abonentów Google One.

Nawet jeśli Magic Eraser nie zapewnia zwierzę wyników, była to przydatna funkcja, której czasami używałem do usuwania irytujących elementów rozpraszających uwagę z moich zdjęć. Funkcja Sky była równie przydatna do nadawania moim zdjęciom określonego wyglądu.

Nie zrozumcie mnie źle, to wspaniale, że Google udostępnia bezpłatnie wszystkim użytkownikom Zdjęć Google swoje funkcje edycyjne, które wcześniej były dostępne wyłącznie w Pixelu i Google One, ale nie nagradza to długoletnich subskrybentów Google One. To trochę jak policzek, którego nie mogę zaoferować coś inaczej na swoim miejscu.

Tak więc, według moich obliczeń, w zeszłym miesiącu Google usunął dwa z najbardziej kuszących powodów, dla których warto zdecydować się na konto Google One zamiast innych łatwo dostępnych i tańszych usług przechowywania danych w chmurze, takich jak Dropbox i OneDrive.

The tylko rzeczą, która na razie utrzymuje mnie przy subskrypcji Google One, jest rozszerzone miejsce do przechowywania moich zdjęć i filmów w Zdjęciach Google w chmurze.

Mam ponad 10 lat zdjęć i filmów w chmurze Google, więc pobieranie i przesyłanie do innej usługi w chmurze będzie trochę uciążliwe – nawet jeśli obecnie otrzymuję bezpłatne miejsce na zdjęcia w Amazon Photos na moim Prime Subskrypcja. Jednak ponieważ Google One oferuje obecnie mniejszą wartość niż kiedykolwiek wcześniej, nigdy nie odczuwałem takiej pokusy, aby podjąć decyzję o przeprowadzce, jak teraz.

Advertisement

Advertisement