Until Dawn zmieniło moje postrzeganie remake'ów gier wideo

OPINIA: Wydaje mi się, że do niedawna opowiadałem się po stronie sporej liczby graczy w mojej pogardzie dla remake'ów. Mimo że ostatnie przykłady, takie jak The Last of Us Part I i Resident Evil 4 Remake, sprawiały przyjemność, nie mogłem pozbyć się wrażenia, że ​​szczególnie ta generacja konsol staje się niepotrzebnie przesiąknięta wyrafinowaną nostalgią.

Wszystko się zmieniło, kiedy w zeszły weekend uruchomiłem nową, błyszczącą wersję Until Dawn. Zdałem sobie sprawę, że może patrzyłem na to wszystko ze złej perspektywy.

Przez długi czas, ilekroć słyszałem o remake'u w fazie produkcyjnej, moim pierwszym pytaniem zawsze było to, jaka nowa zawartość mogłaby zostać dodana, zawsze wychodząc z założenia, że ​​jeśli nie ma nic nowego, co mogłoby zachęcić graczy po raz drugi, to dlaczego nie po prostu zagrać w istniejącą wersję?

To wciąż dobre pytanie, ponieważ zawsze będziesz chciał uzyskać jak najwięcej z każdej wydanej złotówki, ale biorąc pod uwagę częstotliwość, z jaką pojawiają się te przeróbki, rozsądniej jest spojrzeć na nie w kontekście, w którym można zobaczyć film i telewizja.

Jestem pewien, że każdy z nas w pewnym momencie, pomimo posiadania filmu lub programu telewizyjnego na DVD (lub nawet VHS), zdecydował się na jego ponowny zakup na Blu-Ray lub w formacie cyfrowym, nie tylko ze względu na lepszą oprawę wizualną, jaką zapewnia ale także wygoda oglądania na nowoczesnym sprzęcie i bez konieczności odkurzania starej technologii.

Myślę, że jesteśmy w punkcie, w którym ta sama koncepcja ma zastosowanie w przypadku gier wideo, biorąc pod uwagę ogromną liczbę tytułów, w które można zagłębić się każdego dnia.

Until Dawn zmieniło moje postrzeganie remake'ów gier wideo
Źródło obrazu (zaufane recenzje)

Porównanie wydaje się szczególnie trafne w przypadku Until Dawn, biorąc pod uwagę, że jest on reklamowany bardziej jako interaktywna historia niż tradycyjna gra wideo.

Połowę uroku oryginalnego tytułu stanowiła realistyczna grafika i dobrze zagrane występy kilku rozpoznawalnych twarzy, i chociaż z pewnością mam różowe okulary, kiedy przypominam sobie moje pierwsze spotkanie z grą na PS4, byłem zaskoczony, jak duży skok może wnieść wersja na PS5.

Wspaniała gra, która stała się jeszcze lepsza

Już na ekranie tytułowym, na którym znajduje się zbliżenie jednego z głównych bohaterów, byłem zdumiony ilością szczegółów widocznych na twarzach obsady. Chociaż w ich ruchach twarzy jest zdecydowanie coś niesamowitego, nie można zaprzeczyć, że wiele uwagi poświęcono odtworzeniu nawet najmniejszych cech obsady.

System oświetlenia również przeszedł gruntowną modernizację, gdzie wszystko wygląda niesamowicie i kinowo w równym stopniu (to drugie częściowo ze względu na domyślnie ustawioną dużą skrzynkę na listy). Oryginał na PS4 nie jest bynajmniej brzydką grą, zwłaszcza że naprawdę rozwinął dostępną wówczas technologię, ale nie ma wątpliwości, że ta wersja wygląda znacznie lepiej.

Spacer po zaciemnionej chatce w Until Dawn na PS5Spacer po zaciemnionej chatce w Until Dawn na PS5
Źródło obrazu (zaufane recenzje)

Wybranie nowej wersji opartej wyłącznie na zaktualizowanej grafice może wydawać się nieco powierzchowne (dodatkowe zmiany są niewielkie, w tym nowe sterowanie kamerą i poprawiony prolog/zakończenie), ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby po prostu zagrać w oryginalną grę, jeśli chcesz raczej

Podobnie jak w przypadku PS5 Pro, samo istnienie edycji Until Dawn na PS5 nie podważa jej poprzedniczki, zamiast tego zapewnia zagorzałym fanom poczucie, że ponownie doświadczają gry po raz pierwszy, a zupełnym nowicjuszom możliwość mieć idealny punkt wejścia na konsoli, która obecnie znajduje się obok telewizora.

Nie będzie to niezbędny zakup dla każdego, ale jako osoba, która prawie dziesięć lat temu uwielbiała grać w oryginał z 2015 roku, wydaje mi się, że minęło wystarczająco dużo czasu, aby ponownie cieszyć się tą interaktywną nocą grozy w Halloween.