Twórca Marvel Rivals wyjaśnia decyzję o stworzeniu strzelanki z perspektywy trzeciej osoby

Na niedawnym blogu deweloperów twórcy Marvel Rivals wyjaśnili, dlaczego zdecydowali się uczynić nadchodzącą grę o superbohaterach strzelanką z perspektywy trzeciej osoby. Ma to wiele sensu i brzmi mądrze, biorąc pod uwagę, jak małą konkurencję będą mieli. Realistycznie rzecz biorąc, nie ma zbyt wielu gier o superbohaterskich strzelankach z widokiem z perspektywy trzeciej osoby, a ta najważniejsza, którą wszyscy znamy (Suicide Squad), nie została zbyt dobrze przyjęta.

Zespół chciał dać graczom szansę w zupełnie nowy sposób wcielić się w swoich ukochanych bohaterów Marvela. Według twórców, korzystając z perspektywy trzeciej osoby, gracze mogą wyraźnie zobaczyć ruchy i działania bohaterów, takie jak ich imponujące ciosy i specjalne zdolności. To podejście wizualne wpływa również na rozgrywkę, ponieważ pozwala graczom planować zniszczenia w grze i reagować na nie w czasie rzeczywistym na polu bitwy.

Advertisement

Twórcy przyznali, że połączenie różnorodnych postaci w strzelankę z perspektywy trzeciej osoby jest trudne. Pomiędzy wieloma bohaterami istnieje znaczna różnica w wielkości.

„Superbohaterowie i złoczyńcy Marvela występują we wszystkich kształtach i rozmiarach, od potężnego Hulka po maleńkiego Rakietowego Szopa (tylko mu tego nie mów). I nie zapominajmy o ich szalonych, fajnych mocach – mamy naziemne tłuczki, wznoszące się w powietrzu lotniki, cuda pełzające po ścianach, a nawet kilka wyjątkowych rzeczy, których jeszcze nie widziałeś. Zaufaj nam, upewnienie się, że wszystkie wyglądają niesamowicie, to nie lada wyzwanie. Bawiliśmy się zasadami kamery, poprawialiśmy pozycje, dostosowywaliśmy pole widzenia (czyli pole widzenia) i dostrajaliśmy występy bohaterów, aby mieć pewność, że wszyscy błyszczą. I jak zawsze czekamy na opinie, dzięki którym każdy z nich będzie jeszcze lepszy, więc daj nam znać”.

Zespół Marvel Rivals

Twórcy gry rozumieją, że gracze przyzwyczajeni do FPS-ów mogą potrzebować przyzwyczaić się do takich rzeczy, jak modele postaci, które mogą blokować widok i różne wrażenia z celowania w trzeciej osobie. Chcą, aby gracze wiedzieli, że ciężko pracują, aby ulepszyć rozgrywkę, aby ułatwić wszystkim zmianę.

Czytanie tego było dziwne, ponieważ jest więcej gier niż tylko Call of Duty i Apex Legends. To tak, jakby nigdy nie słyszeli o Fortnite. Tak naprawdę większość bloga sprawiała wrażenie, jakby była pobłażliwa, ponieważ wyjaśniała strzelanki z perspektywy trzeciej osoby, pole widzenia i wiele rzeczy, o których wie większość graczy. Moim zdaniem nie było to mądre posunięcie.

Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się to ciekawym podejściem do tego tematu i wciąż czekam na jakikolwiek dowód na to, że gra będzie dobra. Dzięki temu blogowi straciłem do niego mniej zaufania niż wcześniej.

Advertisement

Advertisement