Recenzja Fantasia Neo Dimension (PS5)

Fantasian Neo Dimension przypomina trochę japońską grę RPG zapewniającą komfort. Jest nieco androgyniczny bohater cierpiący na amnezję. Wyruszy na wyprawę, by odzyskać swoje wspomnienia, a po drodze spotka nieco zwariowaną magię-sierotę, która ma własne sekrety do odkrycia. Zaprzyjaźnią się z bezczelną księżniczką, uroczym łotrzykiem, komicznym i nie tylko. Razem odkryją, że na horyzoncie istnieje zagrożenie, które może spowodować koniec wszechświata i tylko oni mają środki, aby je powstrzymać.

Jesteś Leo i nie pamiętasz, kim jesteś ani dlaczego jesteś w Królestwie Maszyn, świecie metalu, robotów, przenośników taśmowych, iskier i szarości. To ponure. Po brawurowej ucieczce z metalicznego piekła, w którym się obudziłeś, wędrujesz po królestwie ludzi, próbując poskładać swoją tożsamość. Obejmuje to – w tradycyjnym stylu JRPG – rozmowy z ludźmi w miastach, przemierzanie mapy świata, rekrutowanie nowych sojuszników, wchodzenie do lochów i pokonywanie złoczyńców.

Recenzja Fantasian Neo Dimension — zrzut ekranu 2 z 5

Świat gry został stworzony najpierw poprzez stworzenie rzeczywistych dioram dla każdej lokalizacji, a następnie zeskanowanie ich w 3D, efektywnie wykorzystując skany jako wstępnie wyrenderowane tła dla bardziej tradycyjnych postaci z anime 3D, które kontrolujemy do eksploracji. Wyniki są całkiem piękne, nadając każdej lokalizacji rzeczywistą, ale niezupełnie jakość. To trochę jak patrzenie na fotografię wnętrza domku dla lalek albo fragment starych filmów o Godzilli, w którym rozbija kartonowe miasto. Można powiedzieć, że wszystko jest miniaturowe, starannie wykonane ręcznie. Nigdy nie wygląda naprawdę realistycznie, ale doceniamy pracę włożoną w jego zbudowanie.

Ścieżka dźwiękowa Fantasian pochodzi od legendarnego kompozytora wielu gier Final Fantasy, Nobuo Uematsu, a jego dzieło jest tutaj wspaniałe. Od wesołych utworów odtwarzanych w chwilach wybryków, przez industrialny zgiełk Królestwa Maszyn, elegancką pompę Królewskiej Stolicy, po dramatyczne motywy podczas kulminacyjnych bitew – ścieżka dźwiękowa jest jednoznacznie wysublimowana. Melodie są różnorodne, dopasowane i doskonale nadają się do nucenia.

Były momenty w Fantasian, które wywoływały w nas tak silne uczucie nostalgii, że było to niemal namacalne. Wspaniała muzyka z Uematsu, wstępnie renderowane tła — jeśli wyłączysz nieco zgrzytliwy głos, poczujesz się jak w jednej z tych gier Final Fantasy z oryginalnego PlayStation, jak niedokończone brakujące ogniwo między Final Fantasy IX i X, w końcu odkryte ponad dwie dekady później dla naszej przyjemności grania. To cudowne, a przynajmniej cudowne, dopóki nie wdacie się w bójkę.

Recenzja Fantasian Neo Dimension — zrzut ekranu 3 z 5

Walka jest prawdopodobnie tym, co dla ciebie zdecyduje lub złamie tę grę. Czasem nam się to podobało, a innym razem nienawidziliśmy. Czuje się niezrównoważony; zarówno zbyt łatwe, jak i zbyt trudne, w zależności od tego, na którym etapie przygody się znajdujesz. Jest to rodzaj gry, w której, w zależności od umiejętności odblokowanych na drzewie umiejętności, następny boss, z którym będziesz walczyć, będzie albo niemożliwy, albo banalny. Jeśli zastosujesz się do zaleceń dotyczących poziomów dla zadań, szybko odkryjesz, że wszyscy pomniejszi wrogowie, z którymi się spotkasz w tym zadaniu, zginą, gdy tylko na nich spojrzysz, ale napotkani bossowie będą twardsi niż gwóźdź do trumny. Wszystko jest w sklepie.

Bitwy w Fantasian toczą się w systemie turowym. Pomocna tabela na dole ekranu informuje, która postać ma teraz turę, kto będzie następny, a potem jeszcze kilkanaście tur. Możesz zaplanować, która postać będzie atakować, leczyć lub wzmacniać, w oparciu o ich położenie w kolejności działania. W swojej turze możesz użyć standardowego ataku, specjalnej umiejętności lub przedmiotu.

Większość ataków w Fantasian opiera się na pociskach, dlatego ważne jest ustawienie wroga. Jeśli zdarzy ci się zobaczyć wrogów stojących w linii, możesz wystrzelić pocisk, aby trafić ich wszystkich jeden po drugim. Niektóre postacie mogą rzucać zaklęcia, które można wystrzelić po zakrzywionej trajektorii, aby trafić po kolei wielu wrogów. Niektóre ataki, takie jak granaty czy bomby, trafiają wielu wrogów na danym obszarze.

Recenzja Fantasian Neo Dimension — zrzut ekranu 4 z 5

Bitwy polegają na opracowaniu najskuteczniejszego sposobu trafienia jak największej liczby wrogów w każdej turze, aby móc ich wyeliminować, zanim oni wyeliminują ciebie. Jeśli są skupieni razem, rzuć granat. Jeśli są trochę rozłożone, twój mag może być w stanie zakrzywić zaklęcie, aby trafić cztery lub pięć z nich na raz. To trochę jak układanie puzzli i przez jakiś czas naprawdę nas to interesowało.

Niestety, Fantasian cierpi na naprawdę skandaliczne skoki trudności. Można przejść wiele bitew, nie stosując w zasadzie żadnej strategii. Są o wiele za łatwe. Wtedy zmierzysz się z szefem, który nie wymaga tylko strategicznego myślenia; wymaga to przestrzegania a specyficzny strategii i nawet wtedy w grę wchodzi szczęście. To nie jest gra, w której nagradza się za eksperymentowanie. To gra, która wymaga odblokowania określonej umiejętności, zrobienia tej rzeczy, potem tamtej, potem jeszcze innej, a następnie pomodlenia się do bogów RNG, aby niewłaściwa osoba nie umarła, gdy wróg zemści się.

Recenzja Fantasian Neo Dimension — zrzut ekranu 5 z 5

Stwierdziliśmy, że jest to naprawdę frustrujące i staje się jeszcze bardziej frustrujące mniej więcej w połowie gry, gdy otwierają się drzewka umiejętności. Kiedy już uzyskasz dostęp do drzewek umiejętności, możesz dostosować swoich bohaterów do swoich upodobań, koncentrując się na konkretnej umiejętności lub cesze. Ale wtedy będziesz walczył z bossami, które są prawie niemożliwe bez dostępu do pewnych umiejętności, o których oczywiście nie wiesz, dopóki z nimi nie walczysz. Na szczęście możesz łatwo zresetować drzewka umiejętności i odzyskać swoje punkty, aby je ponownie rozdzielić. Niektórym może podobać się tego typu mikrozarządzanie, ale dla nas było to frustrujące.

Jedną z jaśniejących gwiazd w systemie walki jest Maszyna Dimengeon. Jeśli włączysz Dimengeona, będzie on „zapisywał” losowe bitwy, więc zamiast przeszkadzać Ci w eksploracji świata w walce z gigantycznym krabem czy czymś takim, po prostu otrzymasz powiadomienie z informacją, że wróg ma został dodany do maszyny. Gdy zaopatrzysz trzydziestu wrogów, odbędzie się bitwa w wymiarach, w której będziesz walczyć ze wszystkimi wrogami, których masz w magazynie za jednym zamachem, co pozwoli ci wyeliminować wielu złych naraz za pomocą zakrzywionych ataków lub zaklęć obszarowych . Możesz włączyć lub wyłączyć tę funkcję, ale podobało nam się korzystanie z niej, mniej przerw i ciekawsze bitwy.

Wniosek

Fantasian Neo Dimension przywołuje wspomnienia klasycznego Final Fantasy. Ma nienaganną ścieżkę dźwiękową, piękne lokacje i świat, który budzi zachwyt. Jednak nieco zawiodły go sympatyczne, ale niezwykle archetypowe postacie i opowieść liczbowa, a także dzikie i nierówne skoki trudności, które sprawiają, że walka jest źródłem ciągłej frustracji w drugiej połowie przygody.