Prace nad Kingdom Hearts przeszły w połowie przed zatwierdzeniem przez Disneya

Popularna seria Kingdom Hearts, która łączy postacie Disneya i Square Enix, przeszła trudną drogę, aby uzyskać pierwotną aprobatę. Shuji Utsumi, były dyrektor Disney Interactive, właśnie podzielił się szczegółami zza kulis, jak pracowali nad uzyskaniem zgody Disneya na serię gier.

Hironobu Sakaguchi, wiceprezes i dyrektor zarządzający na region Azji i Pacyfiku Disney Interactive, potwierdzone w filmie na YouTube że ochronny charakter Disneya w odniesieniu do jego własności intelektualnej stanowił poważne wyzwanie. Mimo to rozwój Kingdom Hearts znacznie posunął się naprzód, zanim projekt został oficjalnie zatwierdzony. Sakaguchi określił sytuację jako niepokojącą, po zapewnieniu Square Enix o zgodzie, mimo że nie została ona jeszcze zabezpieczona (dzięki, JESTEM).

Advertisement

Znaczącym momentem była wizyta Michaela Eisnera, ówczesnego dyrektora generalnego Disneya. Korzystając z władzy dyrektora generalnego, Utsumi wykorzystał okazję do zaprezentowania Kingdom Hearts podczas ważnego spotkania. Zaplanował prezentację tak, aby zbiegła się z Royem E. Disneyem, znanym z tego, że jest silnym obrońcą marki Disney, ale tak się nie stało.

Prezentacja napotkała pewne trudności. Pojawiły się pytania dotyczące aspektów technicznych, takich jak przekształcenie słynnego projektu Myszki Miki w 3D. Ponieważ jednak przedstawiciele marki Disneya wsparli projekt, wcześniejsze wysiłki Utsumi mające na celu przekonanie go opłaciły się. Dostrzegli potencjał Kingdom Hearts w przyciąganiu męskiej publiczności, czyli obszarze, w którym firma nie radziła sobie dobrze.

Ostatecznie proste „OK, daj z siebie wszystko” Eisnera zasygnalizowało akceptację projektu. Utsumi przyznał, że przez cały proces czuł się zdeterminowany. Jego wysiłki odegrały kluczową rolę w zasypaniu luki pomiędzy Square Enix a Disneyem, dlatego nadal pełnił funkcję producenta Kingdom Hearts po stronie Disneya.

Ciekawym szczegółem, o którym nie wspomina się w wywiadzie, jest to, że chociaż Michael Eisner podejmował ryzyko, być może nie kontynuował ich związku z Kingdom Hearts tylko dlatego, że franczyza rozkwitła. Pixar stanął przed podobnym problemem, kiedy Eisner miał napięte stosunki ze Stevem Jobsem, jednym z założycieli Pixara, w sprawie praw licencyjnych. Nawet Ed Catmul, inny założyciel, wspomniany w swojej książce Kreatywność Inc. (w sprawie założenia Pixara), że Disney był skłonny założyć zupełnie nowe studio, gdy ich relacje z Pixarem uległy pogorszeniu.

Advertisement

Kiedy Bob Igor przejął stery, Disney był znacznie bardziej chętny do współpracy z innymi przy udanych franczyzach. Kupili Pixara, aby firma mogła ożywić Disneya – i to właśnie zrobili założyciele Pixar, przejmując Disney Animation – prawdopodobnie tworząc bardziej otwartą przestrzeń dla kontynuacji Kingdom Hearts. Kingdom Hearts to strzał w ciemno, ale wszystko dobrze się skończyło.

Advertisement