Zapięci ludzie w Dziennik Wall Street niedawno opublikował raport na temat obecnego stanu gier konsolowych (dzięki PSLS) i, co być może nie jest zaskoczeniem, PS5 ma zdecydowaną przewagę nad swoim głównym rywalem, Xbox Series X|S. Sytuacja wydaje się w tym momencie całkowicie nie do pokonania dla Microsoftu i raczej nie ulegnie zmianie, niezależnie od tego, na ile grabieży Sony będzie nadal wkraczać. Tymczasem Nintendo znów odeszło od marzeń, nieświadomie drukując pieniądze, zasadniczo w swojej własnej lidze.
Microsoft słynie z powściągliwości w kwestii danych dotyczących sprzedaży Xbox, ale WSJ miał dostęp do firmy Aldora Intelligence, zajmującej się badaniem rynku, aby opracować te liczby. Wkraczamy w piąty rok obecnej generacji konsol. Według stanu na czerwiec 2024 r. Sony sprzedało 61,7 mln PS5. Microsoft przeniósł około 28,3 miliona Xbox Series X|S, co jest dużym plusem TweakTown osiągnęły wynik niemal 3:1, wyprzedzając przewagę zdobytą w erze PS4 i Xbox One. Wraz z pojawieniem się na horyzoncie kontrowersyjnego PS5 Pro, wskaźnik ten będzie tylko wzrastał, choć w jakim tempie, dopiero się okaże.
Patrząc na te niewielkie wykresy, nic dziwnego, że Microsoft próbuje zmienić paradygmat lub „przedefiniować gaming”, jak to ujął WSJ. O ile nam wiadomo, obecnie plan zakłada dalsze generowanie przychodów dzięki subskrypcjom i w miarę możliwości obsługiwanie platform, które wcześniej uważano za konkurencyjne.