Oficjalna przyczyna śmierci OJ Simpsona rzuca cień na jego dziedzictwo

Zniesławiony zawodnik NFL OJ Simpson zmarł po walce z rakiem, a oficjalna przyczyna śmierci wyklucza wszelkie wątpliwości. Na początku tego roku wiadomość o śmierci byłego gwiazdora futbolu zalała media po ogłoszeniu przez rodzinę, że zmarł w wieku 76 lat. Według doniesień legenda otrzymała powiadomienie kilka tygodni wcześniej. Dzięki temu miał okazję ostatecznie pożegnać się z bliskimi, którzy go otaczali, gdy wydawał ostatnie tchnienie w swoim domu w Las Vegas.

Ujawniono oficjalną przyczynę śmierci byłej gwiazdy NFL OJ Simpsona

10 kwietnia nasz ojciec, Orenthal James Simpson, zmarł w walce z rakiem.

Otaczały go dzieci i wnuki.

W tym okresie przejściowym jego rodzina prosi o uszanowanie jej życzeń dotyczących prywatności i łaski.

-Rodzina Simpsona

— OJ Simpson (@TheRealOJ32) 11 kwietnia 2024 r

Kilka tygodni później ujawniono oficjalną przyczynę śmierci OJ Simpsona. Wieloletni prawnik ikony, Malcolm LaVerne, potwierdził serwisom informacyjnym, że OJ zmarł na raka prostaty, jak wskazano w jego oficjalnym akcie zgonu. Warto zauważyć, że raport jest zgodny z wcześniejszymi podejrzeniami co do przyczyny jego śmierci, spowodowanej walką z chorobą w ostatnich miesiącach.

Advertisement

W miesiącach poprzedzających śmierć OJ Simpson potajemnie walczył z rakiem prostaty, podejmując rygorystyczne środki, aby ukryć swoje problemy zdrowotne przed opinią publiczną. W maju 2023 roku zhańbiony były piłkarz ujawnił na X (dawniej Twitterze), że „złapał raka”. Twierdził wówczas również, że pokonał chorobę po przejściu „chemii”, dzięki której serca mogły odpocząć. Zaledwie rok później sprawy przybrały inny obrót.

Wiadomość o diagnozie jego raka trafiła na pierwsze strony gazet w lutym 2024 r., po tym jak kanał informacyjny z Florydy doniósł o jego przyjęciu do hospicjum. Jednak OJ szybko wskoczył do mediów społecznościowych, aby zdementować doniesienia o swojej walce z rakiem lub hospitalizacji. Swoje stanowisko publicznie utrzymywał aż do swojej śmierci. Malcolm, prawnik zawodnika NFL, stwierdził, że OJ Simpson w swoim oświadczeniu potwierdzającym przyczynę śmierci naprawdę wierzył, że pokonał raka na dobre. On ujawnione,

Advertisement

„Myślał, że go pokonał. Myślałam, że to już koniec, ale wiadomo, jak to jest z rakiem. Wracają i wracają z zemstą.”

Dziedzictwo OJ'a owiane tajemnicą, podobnie jak jego życie

10 kwietnia nasz ojciec, Orenthal James Simpson, zmarł w walce z rakiem.

Otaczały go dzieci i wnuki.

W tym okresie przejściowym jego rodzina prosi o uszanowanie jej życzeń dotyczących prywatności i łaski.

-Rodzina Simpsona

— OJ Simpson (@TheRealOJ32) 11 kwietnia 2024 r

Przedstawianie przez Malcolma OJ jako nieświadomego swojego stanu zdrowia w istocie uzasadnia jego zaprzeczenie po tym, jak w lutym rozeszła się wiadomość o objęciu go opieką w hospicjum. Trudno jednak zignorować dramat NDA. Wcześniej, TMZ poinformował, że osoby najbliższe OJ wiedziały o jego zbliżającej się „przemianie” po otrzymaniu ostrzeżeń od lekarzy. Dlatego też wybrani przyjaciele i rodzina zebrali się w ostatnim tygodniu jego życia, aby złożyć mu ostatni wyraz szacunku, gdy leżał na łożu śmierci.

Advertisement

Nawet wtedy OJ Simpson starał się zachować poufność swojego stanu zdrowia, narzucając odwiedzającym umowy NDA. Jeśli można było opierać się na tych doniesieniach, najprawdopodobniej wiedział, z czym ma do czynienia, mimo że publicznie zapewniał, że „wszystko jest w porządku”. Potem nastąpił dramat związany z jego „masywnym zawałem serca”, którego się obawiał, po zeszłorocznej operacji serca, czemu aktor zaprzeczył.

Odwracając się od swojego zdrowia i faktycznej przyczyny śmierci, OJ Simpson miał o wiele więcej dwustronnych tajemnic skrywających jego istnienie. Jego niesławna sprawa podwójnego morderstwa w związku ze śmiercią jego byłej żony Nicole Brown Simpson i jej przyjaciela Rona Goldmana znajduje się na szczycie listy tych tajemnic. Pomimo jego uniewinnienia wielu nadal uważa OJ-a za potwora i szuka najmniejszego śladu na jego integralności, aby przypiąć go do morderstw. Jakie zatem dziedzictwo pozostawi po sobie? Niewinny, ale nie niewinny? A może zasnuty kłamstwami, niepewnością i niewypowiedzianymi tajemnicami.

Advertisement

Advertisement