Miranda Lambert udowadnia, że ​​marzenia naprawdę się spełniają, jeśli marzy się wystarczająco dużo

Miranda Lambert jest utalentowaną muzykiem i wygląda na to, że jej miłość do gitar zaczęła się w młodym wieku. The Wranglery Piosenkarka opublikowała niedawno zdjęcie przypominające wspomnienia z czasów, gdy była małą dziewczynką. Można na nim zobaczyć ją trzymającą niebieską gitarę. Następnie dodała aktualne zdjęcie, na którym robi to samo. „Moja pierwsza gitara „Bluebird”… aktualna gitara Bluebird” – podpisała post. Nic więc dziwnego, że jej fani mają wiele do powiedzenia na temat tego zdjęcia.

Miranda Lambert publikuje na Instagramie zdjęcie przypominające wspomnienia

Lambert wykorzystała także podpis pod swoim zdjęciem, aby podzielić się swoją najnowszą współpracą. „Jestem dumny, że mogę was wszystkich poinformować, że @epiphone odmiana mojego podpisu Bluebird @gibsonguitar jest już dostępna” Ona napisała. „Ten album ma bardziej przystępną cenę, więc inni autorzy piosenek i poszukiwacze snów mogą go wybrać i stworzyć własną ścieżkę”.

Advertisement

Fani zareagowali na post, ale ich komentarze w mniejszym stopniu skupiają się na jej współpracy z Gibson Guitar, a bardziej na tym, jak urodziła się jako muzyk. „Małe sznurki, wielkie marzenia” – skomentował jeden z fanów. Inna osoba podzieliła się także radością z powodu spełnienia marzeń Mirandy Lambert. Oni napisali, „Gratulacje. Taki słodki!!! Cieszę się, że spełniasz swoje marzenie!!”

„Urodziłeś się, aby być muzykiem” pochwaliła ją kolejna fanka.

Inne komentarze pod postem to m.in. „O mój Boże, co za słodziak! Pokochaj też swojego błękitnika!” „Najbardziej utalentowana piękna kobieta muzyki country” I „O mój Boże, czy to może być ładniejsze.”

Miranda Lambert opowiada o swojej miłości do gitary

To nie pierwszy raz, kiedy Miranda Lambert dzieli się swoją miłością do gitar. W wywiadzie z Świat Gitary w 2023 roku zdradziła, jak wiele znaczy dla niej ten instrument. „Gitary były częścią mojego życia odkąd pamiętam, ponieważ mój tata zawsze grał w domu. Miał na mnie ogromny wpływ muzyczny” powiedziała. „Miałem 17 lat, kiedy sam zacząłem grać i pisać piosenki i pamiętam, że od razu poczułem, że to jest to, co powinienem robić, ponieważ była to pierwsza rzecz, która przyszła mi naturalnie…”

Advertisement

Chwaliła także Gibson Guitars za bycie „od początku wierzył we mnie i moją karierę”.

Marzenia Mirandy Lambert o zostaniu muzykiem udowodniły fanom, że żadne marzenie nie jest zbyt wielkie.

Advertisement