Lebron James przechodzi w tryb ojca opiekuńczego pośród nienawiści w Internecie wobec syna Bronny’ego

Po decyzji Bronny'ego Jamesa o kandydowaniu do draftu NBA wielu fanów stwierdziło, że młody człowiek po prostu nie jest gotowy. Hałas nie przeszkadza Jamesowi. Może to jednak być inna historia niż jego ojciec. LeBron James ostro zareagował na fanów i serwisy informacyjne, które „nienawidzą” jego syna realizującego swoje marzenie o NBA. Draft do NBA na rok 2024 zbliża się wielkimi krokami, a sprawy szybko stają się interesujące.

Według Szef, Król nie wstydził się marzyć o graniu u boku syna, zanim przejdzie na emeryturę. Choć nie wiadomo, w jakim składzie wystąpią, kibice być może dowiedzą się o tym już wkrótce. Bronny James ma nadzieję, że zostanie wybrana w tegorocznym drafcie, ale czy tak się rzeczywiście stanie?

Advertisement

LeBron James szczerze mówił o „dorosłych” ludziach hejtujących jego syna, Bronny’ego, który ma 19 lat:

„Mój syn, który ma 19 lat, czuje do niego wiele wrogości i nienawiści, choć jest jeszcze dzieckiem próbującym spełnić swoje marzenie. Jest bardzo mała liczba mężczyzn i kobiet, którzy… pic.twitter.com/lBv0V5I7HN

— Courtside Buzz (@CourtsideBuzzX) 22 maja 2024 r

Czy Bronny James zagra ze swoim ojcem LeBronem Jamesem?

„Nie byłbym w stanie znieść takiej analizy i wszystkich rzeczy, które dzieją się w jego wieku i na jego poziomie w mediach społecznościowych” – powiedział James w podcaście „Mind the Game” swoim i JJ Redicka. „Tak jakbym nie miał do czynienia z mediami społecznościowymi, kiedy przyszedłem w wieku 18 lat. Musiałem bardzo dokładnie się przyjrzeć. Miałem wiele rzeczy na swoich barkach.”

LeBron James broni swojego syna, jednocześnie chwaląc go za to, że potrafi zachować spokój w tym wszystkim. Chociaż LeBron nigdy nie musiał poddawać się takiej presji, aby kontynuować dziedzictwo, nadal może pomóc swojemu synowi w osiągnięciu sukcesu.

Bronny James spisał się bardzo dobrze podczas niedawnego draftu NBA. Wielu uważa jednak, że młody człowiek nie wystarczy, aby zostać wytypowanym na loterii.

Ponieważ draft do NBA zbliża się wielkimi krokami, każdy fan koszykówki zastanawia się, gdzie zobaczy LeBrona Jamesa grającego w przyszłym sezonie. Czy będzie to Los Angeles? Czy odbędzie się w Cleveland? Czy mogłoby to być z jego synem Bronym Jamesem? Czas pokaże, bo przeciąg z pewnością będzie szalony.

Advertisement

Advertisement