Generatywna sztuczna inteligencja umożliwi tworzenie większych, bardziej wciągających światów, twierdzi EA, a programiści byli tego „głodni”

Od zeszłego roku generatywna sztuczna inteligencja jest na ustach wszystkich, ponieważ zapowiadała rewolucję w większości branż. Branża gier oparta na zaawansowanych technologiach nie jest oczywiście wyjątkiem.

W rozmowie z inwestorami podczas ogłoszenia wyników za czwarty kwartał 2024 r. dyrektor generalny Electronic Arts Andrew Wilson powiedział, że firma szacuje, że ponad połowę procesów programistycznych można ulepszyć dzięki zastosowaniu generatywnej sztucznej inteligencji, co ostatecznie z czasem doprowadzi do stworzenia większych, bardziej wciągających światów gier. od trzech do pięciu lat. Wilson skomentował również, że studia EA „były głodne” rozwiązania problemu generatywnej sztucznej inteligencji, ponieważ mogłoby to przyspieszyć pęd do świętego Graala gier: szybszego tworzenia lepszych, bardziej innowacyjnych gier. Oto fragment transkrypcji (twój Pstrokaty Błazen):

Advertisement

Kiedy myślimy o pierwszym filarze generatywnej sztucznej inteligencji, naprawdę zastanawiamy się, w jaki sposób może ona zwiększyć naszą wydajność, jak może dać naszym programistom więcej mocy, jak może dać im więcej czasu i pozwolić im dotrzeć do zabawa szybciej. Kiedy o tym myślimy, oczekujemy, że kryje się przed nami znacząca szansa. Przeprowadziliśmy analizę wszystkich naszych procesów rozwojowych. W tej chwili, na podstawie naszej wczesnej oceny, wierzymy, że postęp w generatywnej sztucznej inteligencji będzie miał pozytywny wpływ na ponad 50% naszych procesów rozwojowych.

W całej firmie mamy zespoły, które naprawdę chcą się temu przeciwstawić. Drugi etap to oczywiście dalsze rozwijanie naszych gier. Jak budować większe światy z większą liczbą postaci i ciekawszymi historiami? Jeśli w ciągu najbliższych 1–3 lat wydajność zacznie naprawdę działać, oczekujemy, że w horyzoncie czasowym 3–5 lat będziemy w stanie – w ramach naszych ogromnych społeczności internetowych i hitowych opowieści – zbudować większe, bardziej wciągające światy, które wyjątkowo angażują więcej graczy na całym świecie.

Być może w perspektywie ponad 5 lat zastanawiamy się, w jaki sposób wykorzystamy wszystkie narzędzia, które tworzymy, i zaoferujemy je ogółowi społeczności, abyśmy mogli rzeczywiście uzyskać nowe, interesujące, innowacyjne i różnego rodzaju doświadczenia z grami. Ponownie nie chodzi o zastąpienie tego, co robimy, ale o udoskonalenie, udoskonalenie, poszerzenie i poszerzenie charakteru interaktywnej rozrywki, podobnie jak YouTube zrobił to w przypadku tradycyjnego filmu i telewizji. Jedną z naszych największych zalet jest oczywiście to, że mamy dane z 40 lat. Kiedy myślę o wydajności w okresie 1–3 lat, ekspansji w ciągu 3–5 lat i transformacji w horyzoncie czasowym 5 lat, jest w zasadzie bardzo prawdopodobne, że mając posiadane dane z 40 lat, które musimy wprowadzić do tych modeli, moglibyśmy móc przyspieszyć ten okres.

Powiedziałbym, że wśród naszych programistów był prawdziwy głód, aby zająć się tym tak szybko, jak to możliwe, ponieważ świętym Graalem dla nas jest szybsze tworzenie większych, bardziej innowacyjnych, bardziej kreatywnych i zabawniejszych gier, abyśmy mogli bawić się więcej ludzi na całym świecie w skali globalnej, w szybszym tempie.

Advertisement

Dyrektor EA nie sprecyzował, o jakim rodzaju generatywnej sztucznej inteligencji konkretnie ma na myśli. Najbardziej skierowaną do konsumentów jest oczywiście sztuczna inteligencja NPC, którą niedawno zaprezentowały Inworld i Convai, ale istnieje wiele innych przypadków użycia dla twórców gier.

Z innych wiadomości EA wynika, że ​​nad kolejną grą Battlefield pracuje największy zespół programistów w historii serii, ale nie ukaże się ona w tym roku. Wydawca ma jednak zaplanowaną premierę jeszcze w tym roku finansowym. Prawdopodobnie jest to Dragon Age: Dreadwolf, który powinien zostać zaprezentowany podczas Summer Game Fest przez BioWare.

Podziel się tą historią

Advertisement

Facebook

Świergot

Advertisement