Twórca Vampire Survivors, Poncle, przyznał, że istnieje jeden z drobnych problemów stojących przed nieuniknioną adaptacją tak udanej marki, która skłania się w kierunku bycia filmem na rzecz animowanego serialu telewizyjnego (tak, naprawdę). Prosta gra do pobrania i grania, a jej brak historii, postaci i fabuły okazuje się trudny do dostosowania.
Jak podaje kronika IGNobecnie trwają prace nad „adaptacją filmu aktorskiego”; pierwotnie pomyślany jako serial animowany, na pewnym etapie ustalono, że Vampire Survivors zasługiwało na traktowanie premium. W poniższej wypowiedzi Poncle’a nie dostrzegamy cienia ironii:
„Jak wspomnieliśmy w zeszłym roku, zamiast skakać i robić rzeczy tylko po to, żeby to zrobić, woleliśmy poczekać, aż znajdziemy partnerów, którzy będą dla nas odpowiedni, zwłaszcza że stworzenie czegokolwiek, co nie jest grą wideo z Vampire Survivors, wymaga dobre pomysły, kreatywność i ta dziwaczna znajomość gry to bardzo trudny triak, który można osiągnąć w 100%”.
To powiedziawszy, niezwykle odnoszący sukcesy samodzielny twórca wiedziałby, co jest najlepsze i przynajmniej wydaje się, że rozumie absurdalność tej perspektywy: „Pamiętajcie, że gra nie ma fabuły – prawda? – więc nikt tak naprawdę nie jest w stanie przewidzieć, jak będzie wyglądał film na jej temat. to będzie część tego, co czyni to ekscytującym”.