Microsoft stawia na dużą subskrypcję, wypuszczając Black Ops 6 dnia pierwszego w ramach Xbox Game Pass… ale ten chwyt nie ma sensu dla wszystkich.
ZOBACZ GALERIĘ – 3 ZDJĘCIA
Take-Two jest zwolennik subskrypcji gier…ale tylko tam, gdzie ma to sens. Przykład: GTA+ zostało wprowadzone przez Rockstar Games i widziało to ogromny wzrost od uruchomienia. Co więcej, zaobserwowaliśmy także znaczny wzrost przychodów franczyzy GTA po włączeniu GTA V i GTA Online do usług takich jak Xbox Game Pass.
Istnieje jednak duża różnica w sposobie, w jaki wydawcy tacy jak Take-Two postrzegają subskrypcje w porównaniu z firmami takimi jak Microsoft. Take-Two będzie udostępniać wyłącznie gry wiecznie dostępne w ramach usług subskrypcyjnych. Jednakże Microsoft codziennie udostępnia swoje gry w ramach subskrypcji Xbox Game Pass Ultimate, próbując A) zmienić zachowania konsumentów w stronę subskrypcji cyfrowych oraz B) z czasem zwiększyć tę subskrypcję. Take-Two nie ma jednak interesu w zagrażaniu w ten sposób sprzedaży pełnych gier – czy ktoś faktycznie kupiłby, powiedzmy, GTA 6, gdyby mógł wykupić subskrypcję Game Pass na miesiąc i zamiast tego grać w nią w ten sposób?
GTA odnotowało wzrost zysków, gdy GTA V było dostępne w ramach Game Pass, ale gra ma 11 lat i nie jest nowym „tytułem pierwszej linii”.
Nie jest to coś, co ma racjonalny sens w przypadku wydawcy takiego jak Take-Two Interactive, który pomimo generowania znacznej części swoich przychodów z okresowych wydatków konsumenckich (wymyślne określenie mikrotransakcji), nadal w dużym stopniu polega na tym, że konsumenci faktycznie kupują gry z góry.
w niedawny wywiad dla GamesIndustry.bizdyrektor generalny Take-Two, Strauss Zelnick, tak powiedział o Black Ops 6, Xbox Game Pass i swoich ogólnych przemyśleniach na temat codziennych wydań:
„Myślę, że zaoferowanie tytułu z pierwszej linii w cenie premium w usłudze subskrypcji, z dnia na dzień, popchnie konsumentów do tej usługi subskrypcji przynajmniej na jakiś czas. Nie, nie będzie to miało wpływu na nasze decyzje, ponieważ nasze decyzje są racjonalne .”
Słowa te przypominają słowa Zelnicka z listopada 2022 r., kiedy stwierdził, że publikowanie informacji z dnia na dzień jest „wielka stracona szansa” dla wydawców takich jak Take-Two.
„Myślę, że wtórny sceptycyzm dotyczył tego, czy codzienne oferowanie tytułów z pierwszej linii frontu wraz z tytułami w ramach usługi subskrypcji ma sens. Nie sądzę, żeby to kiedykolwiek miało sens, nadal nie sądzę, że ma to sens” Zelnick powiedział wówczas.