Nic dla ucha i ucha (a) Słuchawki douszne upadają z ANC i długim czasem pracy baterii, teraz dostępne w przedsprzedaży

Nic po prostu nie pokazało dwóch nowych, prawdziwie bezprzewodowych słuchawek stereo (TWS), które powinny wnosić do uszu same dobre wibracje. Jeden to następca flagowego Eara (2), co ciekawe Ear, drugi zaś tańszy model Ear (a). Obydwa są już dostępne w przedsprzedaży, ale sprawdźmy, co dostaniemy za te pieniądze.

Carl Pei i jego londyńska firma wypuścili na rynek dwie słuchawki dostosowane do różnych budżetów, a jednocześnie podcinające konkurencję pod względem funkcji i wartości (co już w Nothing radzi sobie całkiem nieźle). Ear 150 dolarów i Ear 100 dolarów (a) mają podobne funkcje, ale różnią się w kilku kluczowych obszarach.

Advertisement

Jeśli chodzi o wygląd, trudno będzie zauważyć jakąkolwiek różnicę wizualną pomiędzy uchem a uchem (2) — począwszy od przezroczystego etui, nóżek słuchawek, a skończywszy na prostej czarnej lub białej kolorystyce. Wiele marek zaczęło kopiować tę koncepcję, ale nic nie robi tego lepiej. Tym razem jednak dostępny jest nowszy algorytm dynamicznego ANC, który aktywnie sprawdza wycieki hałasu, dostosowując poziomy tłumienia hałasu (niski, średni, wysoki) w razie potrzeby. Według fabryki ANC jest teraz w stanie wytłumić hałas o wartości 45 dB, co stanowi niezłe ulepszenie w porównaniu z uchem (2).

W zestawie znajdują się również nowe mikrofony zapewniające lepszą jakość rozmów telefonicznych i przechwytywanie dźwięku (dla systemu ANC), obsługę 24-bitowego dźwięku LHDC 5.0 i LDAC, wielopunktowe połączenie Bluetooth, wykrywanie zużycia, szybkie parowanie (Google Fast Pair/Microsoft Swift Pair), IP54 /IPX2 oraz wbudowane przetworniki z powłoką ceramiczną o średnicy 11 mm i konstrukcji dwukomorowej, które zapewniają czystszy dźwięk w uszach. Co więcej, czas pracy baterii słuchawek został zwiększony do 8,5 godziny, chociaż należy się spodziewać, że liczba ta będzie znacznie niższa w przypadku przesyłania strumieniowego przez LDAC.

Ucho A
Uszy)

Co ciekawe, tańszy Nothing Ear (a) jest prawie identyczny pod względem specyfikacji z droższym rodzeństwem. Jasne, traci parametryczne dostosowywanie korektora w aplikacji Nothing X, ale ma ten sam sprzęt audio i ANC, tę samą przejrzystą konstrukcję, lepszą łączną żywotność baterii i (prawdopodobnie nasz ulubiony kawałek) niesamowitą opcję żółtego koloru żółtka.

Obie słuchawki można już zamawiać w przedsprzedaży w sklepie Nic sklepowego po 100 dolarów za ucho (a) i 150 dolarów za ucho. W przeciwieństwie do niektórych konkurentów, nie ma programu wymiany, więc miej to na uwadze podczas zakupów krzyżowych.

Advertisement

Advertisement