Większość ludzi spotkała się z dziwnym zbiegiem okoliczności: odbywszy rozmowę na jakiś temat, następnie podnieśli słuchawkę, otworzyli aplikację społecznościową i zobaczyli reklamę właśnie omawianej kwestii.
ZOBACZ GALERIĘ – 2 ZDJĘCIA
Niektóre osoby, w tym ja, zgłaszały, że ten zbieg okoliczności zdarzał się wielokrotnie, co prowadzi do założenia, że giganci technologiczni mają dostęp do mikrofonu w smartfonie i podsłuchują ludzkie rozmowy, aby lepiej udoskonalać ukierunkowane reklamy. Pomimo tych niepotwierdzonych dowodów giganci mediów społecznościowych, tacy jak Facebook Meta, zaprzeczają używaniu jakiegokolwiek oprogramowania do słuchania w celach reklamowych, ale niedawne raport 404 Media ujawniona przez nieszczelne platformy informacyjne, technologia istnieje.
W raporcie 404 Media zacytowano ujawnioną prezentację dotyczącą „Aktywne słuchanie„oprogramowanie uzyskujące dostęp do mikrofonu smartfona w celu monitorowania rozmów i gromadzenia danych. Dane te zostały następnie połączone z danymi behawioralnymi w celu uzyskania bardziej precyzyjnie ukierunkowanych reklam na użytkownika. Prezentacja, która wyciekła, pochodziła od Cox Media Group (CMG), która powołuje się na Amazon, Google i Facebook jako partnerzy Po opublikowaniu raportu Google usunął CMG ze swojej listy Programów Partnerskich.
Chociaż w prezentacji stwierdzono, że Amazon, Google i Facebook są partnerami CMG, nie określono, czy są oni klientami tej firmy „Aktywne słuchanie„oprogramowanie wykorzystujące sztuczną inteligencję do”przechwytuj dane dotyczące zamiarów w czasie rzeczywistym, słuchając naszych rozmów„.
Od tego czasu Meta odpowiedziała na ujawnioną prezentację Cox Media Group (CMG), która kojarzy Facebooka z inwazyjną technologią reklamową, zaprzeczając jakiemukolwiek powiązaniu z rzekomym „Aktywne słuchanie„technologia i wszelkie inne technologie słuchania wykorzystywane w celu lepszego wyświetlania ukierunkowanych reklam na platformach mediów społecznościowych.
Meta poinformowała mnie o wcześniejszych oświadczeniach Facebooka, które sięgały 2016 r., a które dotyczyły jego platformy mediów społecznościowych wykorzystującej mikrofony smartfonów do gromadzenia danych reklamowych. Meta twierdzi, że jej ówczesne stwierdzenia są nadal aktualne i można je odczytać Tutaj.
Ponadto Meta zwróciła uwagę, że tworząc listę klientów do celów reklamowych na swojej platformie, reklamodawcy muszą określić, czy mają niezbędne prawa do wykorzystywania określonych danych, w oparciu o własną analizę przepisów ustawowych, wykonawczych i wytycznych branżowych. Ponadto Meta twierdzi, że akceptuje piętnaście „identyfikatory” za ukierunkowane reklamy – e-mail, telefon, mobilny system operacyjny (Android / iOS), identyfikator użytkownika Facebooka, identyfikator strony na Facebooku, nazwiska, miasto, stan/prowincja, kraj, data urodzenia, rok urodzenia, wiek, kod pocztowy/ kod pocztowy i płeć.
„Oświadczasz i gwarantujesz, bez ograniczania czegokolwiek w niniejszych Warunkach, że masz wszystkie niezbędne prawa i pozwolenia oraz podstawę prawną do ujawniania i wykorzystywania zaszyfrowanych danych zgodnie ze wszystkimi obowiązującymi przepisami, regulacjami i wytycznymi branżowymi,” stwierdza Meta w swoim Warunki dotyczące niestandardowych odbiorców listy klientów
Ponadto Meta przedstawiła mi oświadczenie, w którym w dalszym ciągu zaprzecza wszelkim zarzutom dotyczącym używania przez tę firmę mediów społecznościowych mikrofonów do smartfonów do celów reklam ukierunkowanych. Firma prowadzona przez Marka Zuckerberga napisała, co następuje:
„Meta nie używa mikrofonu w telefonie do reklam i mówiliśmy o tym publicznie od lat. Kontaktujemy się z firmą CMG, aby wyjaśniła, że ich program nie opiera się na metadanych,” – napisał rzecznik Meta