Menedżer zadań systemu Windows wkrótce zastąpi MHz wartością MT/s w przypadku szybkości pamięci RAM

Znawcy systemu Windows powinni już otrzymać Preview Build 22635.3570, który zawiera szereg zmian i nowych funkcji. Należą do nich możliwość zduplikowania karty w Eksploratorze plików, wstrzymanie wydań Copilot w oczekiwaniu na dalsze udoskonalenia oraz poprawka dotycząca problemu polegającego na wyświetlaniu „Global.WindowsMigration” w menu Start.

W tej aktualizacji wprowadzono wiele poprawek i zmian w Menedżerze zadań systemu Windows. Wśród nich znajdują się ulepszenia niezawodności, dostosowania nawigacji za pomocą klawiatury, poprawki zakończenia procesów i łatka dziwnego problemu polegającego na tym, że nie można było odmontować urządzeń USB, gdy otwarty był Menedżer zadań.

Advertisement

notatki dotyczące poprawek menedżera zadań

Prawdopodobnie najmniej ważna zmiana w Menedżerze zadań jest jednak wyświetlana z przodu i centralnie na liście notatek o łatkach: Microsoft zmienia odczyt szybkości pamięci w Menedżerze zadań, aby używać „MT/s” zamiast „MHz”. Ściśle mówiąc, ta zmiana faktycznie zwiększa dokładność; podana prędkość to prędkość przesyłania danych, a nie częstotliwość taktowania, więc oznaczenie jej jako liczby transferów na sekundę jest prawidłowe.

Jeśli nie masz co do tego wątpliwości, pamiętaj, że w tym momencie zasadniczo cała pamięć komputera to „DDR”, czyli Double Data Rate. Oznacza to, że przesyła dane zarówno wzdłuż narastającego, jak i opadającego zbocza sygnału zegarowego. Zasadniczo szybkość transmisji danych jest „dwukrotnie” większa niż częstotliwość zegara. Opisywanie szybkości transmisji danych w „hercach” nie jest niczym złym, ponieważ nadal opisujesz, ile razy coś dzieje się na sekundę, ale biorąc pod uwagę nakładanie się terminologii z szybkością zegara, większość ludzi zgadza się, że lepiej jest użyć innego terminu aby uniknąć zamieszania.

Nazewnictwo „transfery na sekundę” nie jest jednak powszechnie akceptowane. Dostawcy pamięci opisują niemal wyłącznie szybkość transmisji danych na pin (szybkość, o której tu mówimy) w bitach na sekundę. To dokładnie ten sam pomiar, ale zamiast „4800 MT/s” powiedziałbyś „4,8 Gb/s”. Powtórzę: oznacza to dokładnie to samo. Jednak niektórym osobom nie podoba się to użycie w kontekście interfejsu pamięci systemu, ponieważ można łatwo pomylić szybkość transferu na pin z rzeczywistą szybkością transferu magistrali pamięci.

Kiedy mówisz o magistrali pamięci komputera, prawie na pewno ma ona 128-bitowy interfejs pamięci. Twoja pamięć „4,8 Gb/s” faktycznie przesyła dane z teoretyczną szybkością maksymalną wynoszącą 614 400 Gb/s, czyli 76,8 GB/s. Z tego powodu popularna stała się nazwa „MT/s” – znacznie trudniej jest ją pomylić z innym pomiarem, więc na pierwszy rzut oka widać, że mówimy o szybkości transmisji danych w pamięci.

Advertisement

Więc podczas gdy klaskamy ta zmiana ze strony Microsoft, musimy przyznać, że prawdopodobnie są większe ryby do smażenia, nawet w kontekście Menedżera zadań. Dobrym punktem na początek byłyby lepsze wskaźniki wykorzystania procesora i karty graficznej.

Advertisement