Epic Games chce, aby Apple potępiono „rażące” naruszenie decyzji App Store

Nawet Hatfieldowie i McCoyowie ostatecznie rozstrzygnęli spory i zakończyli długotrwały spór, który trwał od 1863 do 1891 roku (rozejm podpisany przez obie rodziny w 2003 roku oficjalnie położył kres sprawie). W epoce nowożytnej jesteśmy świadkami innego rodzaju sporu pomiędzy Epic Games i Apple. Na szczęście nie jest aż tak krwawo, ale z pewnością jest kontrowersyjna i pełna zwrotów akcji. Najnowsze osiągnięcie polega na złożeniu przez firmę Epic Games wniosku o wykonanie nakazu i potraktowanie Apple jako obrazę sądu.

Problem polega na tym, że Apple niechętnie przestrzega orzeczenia Unii Europejskiej, zgodnie z którym Apple musi zezwalać aplikacjom na łączenie użytkowników z zewnętrznymi źródłami płatności, co umożliwiłoby programistom uniknięcie wysokich prowizji ze sklepu App Store. W przeciwnym razie Apple naruszyłby unijną ustawę o rynkach cyfrowych (DMA), która weszła w życie na początku tego miesiąca.

Na pozór Apple przestrzegał zaktualizowanych zasad i zasad obowiązujących programistów w Europie. Jednak Apple wywołało burzę, zamykając konto programisty Epic w następstwie orzeczenia, stwierdzając, że Epic jest „w sposób możliwy do zweryfikowania niegodny zaufania”. Nie trwało to jednak długo, gdyż groźba podjęcia kroków prawnych skłoniła Apple do szybkiego cofnięcia swojej decyzji.

„Po rozmowach z firmą Epic zobowiązali się oni do przestrzegania zasad, w tym naszych zasad DMA. W rezultacie firmie Epic Szwecja AB pozwolono ponownie podpisać umowę z deweloperem i została przyjęta do programu Apple Developer Program” – stwierdził Apple w oświadczeniu .

Advertisement

Jeśli myślałeś, że to już koniec, pomyśl jeszcze raz. W nowym pozwie sądowym Epic oskarża Apple o „rażące naruszenie” nakazu sądowego.

„Nowe zasady Apple dotyczące App Store w dalszym ciągu nakładają na programistów zakazy, które Trybunał uznał za niezgodne z prawem i nakazane. Co więcej, nowe zasady Apple wprowadzają nowe ograniczenia i obciążenia, które udaremniają i skutecznie unieważniają zadośćuczynienie nakazane przez Trybunał” – stwierdza Epic w swoim wniosku.

Zgodnie z wnioskiem zastosowanie się do nakazu powinno być dla Apple „łatwe” – z punktu widzenia Epic wystarczyło usunąć „nielegalny język zapobiegający sterowaniu” z wytycznych App Store. Zamiast tego Epic argumentuje, że Apple „wybrał wyraźnie inną ścieżkę”.

Tim Sweeney krytykuje Apple i Google na X/Twitterze.

Jednym z problemów Epic jest „nowa opłata” i „mnóstwo nowych zasad”, które łącznie sprawiają, że linki stają się „bezużyteczne komercyjnie”. Firma Epic twierdzi, że całkowicie podważa to cały cel nakazu.

Advertisement

„Jeśli Apple będzie mogło opodatkować zakupy poza aplikacją, zakupy te w żadnym wypadku nie mogłyby ograniczyć Apple cen IAP [in-app purchases]a programiści i konsumenci nie mieliby żadnego powodu, aby korzystać z tych alternatywnych opcji transakcji” – argumentuje Epic.

Epic nie zgadza się również z zakazem przez Apple używania „przycisków” lub „innych wezwań do działania” w celu kierowania użytkowników do płatności zewnętrznych. I na koniec Epic wzywa Apple do wprowadzenia polityki dotyczącej usług wieloplatformowych, która uniemożliwia programistom zachęcanie użytkowników aplikacji do płacenia za treści inną metodą niż zakup w aplikacji.

„Cel Apple jest jasny: uniemożliwić alternatywnym firmom ograniczanie ponadkonkurencyjnych opłat pobieranych przez Apple od zakupów cyfrowych towarów i usług. Tak zwane przestrzeganie przez Apple zgodności to fikcja” stany ruchu (PDF). „W związku z tym firma Epic zwraca się o wydanie nakazu (i) uznania Apple za cywilną pogardę, (ii) nałożenia na Apple obowiązku niezwłocznego dostosowania swojej polityki do nakazu oraz (iii) nałożenia na Apple obowiązku usunięcia wszystkich przepisów przeciwdziałających sterowaniu”.

Musimy poczekać i zobaczyć, jak to się rozegra. W międzyczasie możesz napełnić wiadro popcornu, ponieważ nie wygląda na to, aby ten spór miał się szybko zakończyć.

Advertisement