Analitycy spodziewają się spowolnienia sprzedaży iPada Pro pomimo nowych modeli, oto dlaczego

Na początku tego tygodnia Apple ogłosiło wprowadzenie na rynek nowego iPada Pro z superszybkim chipem M4, a także rzekomo najlepszego tabletu z wyświetlaczem, jaki można kupić za pieniądze. Wyświetlacze OLED są niesamowicie jasne, ale mimo to w połączeniu z nowym chipem analitycy TrendForce nie spodziewają się dużego wzrostu sprzedaży. Tak naprawdę uważają, że Apple zamiast tego mogłoby uporać się ze spowolnieniem sprzedaży.

Tak wynika z raportu TrendForce zebranego przez 9to5Mac, z którego wynika, że ​​Apple sprzeda w tym roku od 4,5 do 5 milionów tabletów iPad Pro. Oznacza to spadek popytu z roku na rok, ale raport sugeruje, że istnieje kilka dobrych powodów, dla których ludzie mogą nie chętnie sięgać po nowe tablety.

Advertisement

Otwórz galerię 2

ZOBACZ GALERIĘ – 2 ZDJĘCIA

Na górze listy znajduje się cena. Nowe modele iPada Pro są o 200 dolarów droższe od tych, które zastąpiły, częściowo ze względu na zwiększone koszty ponoszone przez wyświetlacz OLED i krzem M4. Połącz to z faktem, że kupujący będą potrzebować nowej klawiatury Magic Keyboard i Apple Pencil Pro, aby w pełni wykorzystać możliwości swojego nowego tabletu, a zamówienie to wkrótce stanie się naprawdę bardzo drogie.

Jednym z innych godnych uwagi powodów jest fakt, że Apple ogłosiło także odświeżonego iPada Air wraz z nowym iPadem Pro. Nie jest dostarczany z M4, ale raczej ze starszym M2, ale największą wiadomością jest dodanie nowej opcji wyświetlacza 13-calowego. Oznacza to, że ludzie, którzy chcą większego tabletu, nie muszą już wybierać iPada Pro i uważa się, że będzie to kluczowy czynnik popytu.

Zarówno nowy iPad Pro, jak i iPad Air są już dostępne w przedsprzedaży, a oficjalna sprzedaż pojawi się 15 maja.

Advertisement

Advertisement