TL;DR
- Nowy tryb Process Zero firmy Halide ma na celu zapewnienie użytkownikom iPhone'a zdjęć nietkniętych przez algorytmy przetwarzania Apple.
- Proces Zero działa na pojedynczej ekspozycji i ujawnia całe ziarno i szczegóły, które w przeciwnym razie mogłyby zostać utracone.
- Dzięki temu prostemu systemowi fotograf ma pełną kontrolę nad uzyskiwaną jakością – na dobre i na złe.
Wydaje się, że jest to niemal nieuniknione — za każdym razem, gdy nowa technologia stanie się wystarczająco popularna, zaczniesz widzieć sprzeciw wobec niej. Niekoniecznie oznacza to też, że ludzie są po prostu uparci ze względu na to. Zaobserwowaliśmy kilka wyraźnych błędów w związku z niedawną tendencją firm do tworzenia wszystkiego i wszędzie w oparciu o sztuczną inteligencję — pamiętasz, jak dobrze to sprawdziło się w wynikach wyszukiwania Google? W czasach, gdy wydaje się, że wszyscy korzystają ze sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego, aby robić „lepsze” zdjęcia, przynajmniej jedna firma w końcu miała dość.
Lux jest zespołem z tyłu Halogenpopularna aplikacja fotograficzna na iOS. Wraz z wydaniem wersji 2.15 aplikacji wprowadzono tryb zwany „Process Zero”, którego celem jest renderowanie zdjęć tak, jak je zarejestrował aparat, przy absolutnie minimalnym przetwarzaniu i niczym nie przypominającym ulepszania fotografii obliczeniowej.
Proces Zero rozpoczyna się od surowych danych z czujnika aparatu i zapewnia tylko jedną opcję regulacji, która działa tak samo, jak czas ekspozycji podczas wywoływania filmu. Nie ma HDR łączącego wiele ekspozycji i pomagającego kompensować skomplikowane oświetlenie sceny. Nie ma też żadnej redukcji szumów, która by wszystko wygładziła, a wszystkie fotony, które losowo uderzają w jeden piksel w drugi, spowodują zauważalny wygląd ziarna. Dla programistów z Lux jest to dokładnie taka alternatywa dla intensywnego przetwarzania Apple, jakiej oczekiwali.
To powiedziawszy, mają również jasność co do poświęceń, jakich dokonujesz w ramach Process Zero, a duża część „magii”, której oczekujemy od fotografii smartfonowej, znika, gdy robisz tylko jedno, nieprzetworzone zdjęcie . Robienie wysokiej jakości zdjęć w nocy może być trudne, ale dla pewnego rodzaju fotografa jest to absolutnie część uroku. Jeśli za pierwszym razem nie wszystko pójdzie dobrze, aplikacja zapisze Twój cyfrowy negatyw, a dołączone Laboratorium obrazów umożliwia dalsze udoskonalanie materiału przed eksportem.
Istnieją również pewne ograniczenia techniczne, które wpływają na Proces Zero i dokładają wszelkich starań, aby uniknąć przetwarzania przez Apple wyników w maksymalnej rozdzielczości obrazu wynoszącej 12 MP. Jednak biorąc pod uwagę niektóre wyniki, które tu widzimy, nie wydaje się, aby Halide miało to kogokolwiek skrzywdzić.
Na koniec Lux informuje, że to dopiero pierwszy krok w kierunku nowej, dużej wersji Halide Mark III — a kilka innych funkcji Mark III, takich jak Process Zero, może pojawić się zanim aplikacja będzie gotowa do wykonania tego skoku.