Galaxy S25 Pro? Dlaczego chcę, żeby Samsung zrobił cztery flagowce

Zanim do tego przejdę, chcę wyraźnie podkreślić, że nie jest to artykuł dotyczący „wycieku”. Nie widziałem żadnych dowodów na to, że Galaxy S25 Pro pojawi się lub w ogóle będzie w przygotowaniu. To jest po prostu moja opinia na temat tego, co moim zdaniem Samsung musi zrobić, aby zarówno sprostać trendom branżowym, jak i dostarczać swoim użytkownikom innowacyjne produkty.

Czym zatem jest ten hipotetyczny Galaxy S25 Pro i dlaczego uważam, że jest on niezbędny? Zanurkujmy od razu!

Advertisement

Dlaczego Galaxy S25 Pro? Samsung musi pozostać konkurencyjny!

Robert Triggs / Urząd Androida

Pozwólcie, że wyjaśnię uzasadnienie tej opinii, najpierw przyglądając się głównym konkurentom Samsunga na rynku smartfonów w USA: Apple i Google.

Strategia Apple dotycząca wypuszczania smartfonów była przez ostatnie kilka lat dość spójna. Na poziomie podstawowym dostępny jest podstawowy iPhone, a następnie nieco większy wariant Plus z podobnymi specyfikacjami. Z najwyższej półki masz wersję Pro, która ma ten sam rozmiar/konstrukcję co model waniliowy, ale ma ogólnie lepsze specyfikacje. Wreszcie jest wersja Pro Max, która jest największa i najpotężniejsza ze wszystkich.

Tymczasem Google postąpiło nieco inaczej. W ciągu ostatnich kilku lat miał dwa główne telefony: Pixel, a następnie Pixel Pro. Na przykład w zeszłym roku mieliśmy Pixela 8 i Pixela 8 Pro. Wydaje się jednak, że w tym roku Google zmienia swoją strategię. Wiele plotek potwierdza ideę potrójnego wydania: Pixel 9, Pixel 9 Pro, a następnie Pixel 9 Pro XL (i jest nawet możliwe, że Pixel Fold 2 mógłby zostać wydany jako Pixel 9 Pro Fold). Konkretnie 9 Pro będzie interesującym telefonem pośrednim: będzie prawie tego samego rozmiaru co Pixel 9, ale z wieloma takimi samymi możliwościami jak większy Pro XL, w tym z potrójnym aparatem z tyłu. Innymi słowy, ten telefon powinien bezpośrednio konkurować z czymś w rodzaju nadchodzącego iPhone'a 16 Pro.

Advertisement

Google i Apple będą miały telefony, które bezpośrednio ze sobą konkurują, ale Samsung nie.

Ta zmiana jest naprawdę ekscytująca, ponieważ w końcu da fanom Androida możliwość zdobycia supermocnego telefonu w stosunkowo kompaktowej obudowie. Wcześniej było to coś, co oferował tylko Apple, na przykładzie iPhone’a 15 Pro. Nawet producenci Androida, którzy tworzą telefony kompaktowe, nie sprawiają, że są one tak wydajne i bogate w funkcje, jak inne telefony z ich oferty.

Stawia to Samsunga w niepewnej sytuacji, ponieważ, o ile nam wiadomo, nie ma on telefonu, który mógłby bezpośrednio konkurować z wariantami Pro iPhone’ów i Pixeli. Model Galaxy S Plus nie oferuje wystarczająco znaczących ulepszeń, aby nazwać go „Pro”, a model Galaxy S Ultra jest tak ogromny i potężny, że w oczywisty sposób stanowi konkurencję dla iPhone'a 15 Pro Max i plotkowanego Pixela 9 Pro XL.

Aby zrównoważyć ofertę Samsunga, Galaxy S25 Pro powinien znaleźć się pomiędzy Galaxy S Plus i Galaxy S Ultra. Jak dotąd to miejsce jest puste — w ofercie smartfonów Samsunga dosłownie nie ma nic, co by tam pasowało. Albo wydajesz 1000 dolarów na Galaxy S Plus, albo wydajesz dużo więcej na Galaxy S Ultra. Ponieważ Apple i Google oferują produkty pasujące dokładnie do tej luki, Samsung powinien się martwić.

Jaki byłby Galaxy S25 Pro?

Rodzina Samsunga Galaxy S24 6

Lanh Nguyen / Urząd Androida

Skoro już wyjaśniłem, jak ważne jest, aby Samsung stworzył bardziej kompaktowego Galaxy S25 Pro, porozmawiajmy o tym, jak moim zdaniem ten hipotetyczny telefon powinien wyglądać (po raz kolejny zero dowody, że tak się dzieje).

Oczywiście Galaxy S25 Pro musiałby mieć wszystkie możliwości, których oczekujemy od Galaxy S25 Plus. Z tego, co widzieliśmy w Galaxy S24 Plus, wynika, że ​​będzie to wyświetlacz 1440p z częstotliwością odświeżania 120 Hz, co najmniej 12 GB pamięci RAM, co najmniej 256 GB pamięci, prędkość ładowania przewodowego 45 W itp. W zasadzie wszystko, co ma już Galaxy S24 Plus i wszystko, co może przynieść S25 Plus, Galaxy S25 Pro również musiałby mieć.

Advertisement

Moim zdaniem Galaxy S25 Pro ma główne cechy Galaxy S24 Ultra zamknięte w obudowie Galaxy S24 Plus.

Zaletą modelu Pro byłoby jednak przyjęcie wielu funkcji zarezerwowanych dla linii Ultra. Przede wszystkim będzie to kamera. Aparat Galaxy S24 Ultra jest znacznie bardziej zaawansowany niż aparat Galaxy S24 Plus, przynajmniej pod względem specyfikacji sprzętowej i wszechstronności. Galaxy S25 Pro potrzebowałby tych samych możliwości aparatu, w tym głównego obiektywu 200 MP, systemu podwójnego teleobiektywu i wszystkich funkcji fotograficznych AI.

Elementy wewnętrzne Galaxy S25 Pro również musiałyby pasować do Galaxy S24 Ultra. Oznaczałoby to przyjęcie podejścia do procesora typu All-Snapdragon-Everywhere firmy Ultra. Innymi słowy, nie powinno być wersji S25 Pro na Exynos. Strategia ta byłaby dość podobna do strategii Apple, ponieważ iPhone’y Pro są co roku dostarczane z zupełnie nowym krzemem Apple, podczas gdy modele inne niż Pro otrzymują procesory z poprzedniego roku.

Szkło pokrywy Galaxy S25 Pro również musiałoby być wyposażone w osłonę Gorilla Glass Armor, która jest obecnie dostępna wyłącznie w Galaxy S24 Ultra. Szkło to jest bardzo mocne i posiada unikalną powłokę, która sprawia, że ​​wygląda lepiej w bezpośrednim świetle słonecznym. Nie radzi sobie tak dobrze z eliminowaniem odblasków, jak to widzieliśmy w przypadku technologii NXTPAPER firmy TCL, ale jest to niezła zaleta, a model Pro z pewnością będzie jej potrzebował.

Jednak Pro nie mógł w pełni zastąpić Ultra. Ultra nadal miałby rysik S Pen, większy wyświetlacz i wiele więcej.

Prawdziwym trikiem byłoby jednak znalezienie sposobu na upchnięcie wszystkich funkcji Ultra w telefonie mniej więcej tego samego rozmiaru co Galaxy S24 Plus – a może nawet trochę mniejszym, jeśli to możliwe. Co ciekawe, takie działanie niewątpliwie zmusiłoby Samsunga do usunięcia S Pen z Galaxy S25 Pro. Nie oznacza to jednak, że Galaxy S25 Pro nie mógłby tego zrobić wsparcie rysik S; oznacza to po prostu, że nie mógł mieć wbudowanego gniazda. Według mnie byłby to akceptowalny kompromis. Należę do osób, które nigdy nie używają S Pena, więc jego obecność w modelach Ultra nie robi na mnie większego wrażenia.

Advertisement

Poza tym usunięcie S Pen i mniejszy rozmiar pozwoliłyby Samsungowi nadal malować Ultra jako najlepszego z najlepszych. Samsung mógłby powiedzieć: „Hej, jeśli chcesz Ultra, będzie on miał większą baterię, gniazdo S Pen, większy wyświetlacz i nie tylko, więc dlaczego nie kupisz tego?” Osoby, które nie przejmują się tymi rzeczami lub po prostu cenią sobie bardziej kompaktowy/ergonomiczny telefon zamiast tych funkcji, mogą zamiast tego wybrać Galaxy S25 Pro. Jest to korzystne zarówno dla Samsunga, jak i konsumentów.

Ale czy znalazłoby się miejsce na Galaxy S25 Plus?

Powrót Galaxy S24 Plus

Ryan Whitwam / Urząd ds. Androida

Słyszeliście moją wizję Galaxy S25 Pro. Ale to wszystko rodzi duże pytanie: co stanie się z modelami Galaxy S Plus? Jednym z rezultatów może być to, że Samsung będzie kontynuował robienie tego, co robi Apple. Pełna seria może obejmować Galaxy S25, Galaxy S25 Plus, Galaxy S25 Pro i Galaxy S25 Ultra. Apple robi to z wielkim sukcesem, więc Samsung ma sens, aby mu dorównać.

Jednak Apple i Samsung chętnie przyznają, że modele Plus to najsłabsze modele w swojej ofercie. Prawdopodobnie dlatego Google nie zawraca sobie głowy Pixelem 9 Plus.

Czy kupiłbyś Galaxy S25 Pro, gdyby istniał?

0 głosów

A skoro mowa o Google, Samsung mógłby przyjąć strategię Google zamiast Apple. Spowodowałoby to, że Samsung wyeliminowałby Galaxy S25 Plus i zastąpił go modelem Pro. Oznaczałoby to, że otrzymamy Galaxy S25, mocniejszy Galaxy S25 Pro, mniej więcej tego samego rozmiaru lub trochę większy, a następnie Galaxy S25 Ultra, który w zasadzie będzie kontynuacją Galaxy S24 Ultra. Może to jednak zmartwić wielu fanów Samsunga, ponieważ wielu z nich naprawdę lubi modele Plus. Ale czy nadal cieszyliby się Plusem, gdyby zamiast tego mieli Pro? Gdyby Samsung mógł wycenić tego fikcyjnego Pro w okolicach 1000 dolarów, myślę, że fani Samsunga doceniliby posiadanie tego telefonu.

Advertisement

Nie wiem jak Wy, ale ja byłbym niesamowicie podekscytowany tym hipotetycznym Galaxy S25 Pro. Opisuję tutaj telefon Samsung, który chciałbym kupić. Uwielbiam Galaxy S24 Ultra, ale nie podoba mi się jego pudełkowaty kształt i ogromne rozmiary. S Pen jest dla mnie praktycznie bezużyteczny, a cena telefonu, delikatnie mówiąc, wygórowana. Zatem pozbycie się tych aspektów i stworzenie telefonu, który będzie bardziej kompaktowy, bardziej ergonomiczny, równie wydajny i tańszy, byłoby łatwą sprzedażą dla kogoś takiego jak ja.

Ale chcę wiedzieć, co masz do powiedzenia na ten temat. Czy moje przemyślenia na temat Galaxy S25 Pro są całkowicie błędne, czy może jest to coś, czego chcieliby fani Samsunga? Wskocz w komentarzach i daj mi znać – i koniecznie odpowiedz również na powyższą ankietę!

Możesz lubić

Advertisement